Pod Grunwaldem pobiegli na nartach i strzelali z łuków do celu

2017-02-03 22:37:43(ost. akt: 2017-02-03 23:29:10)
Wpierw bieg, następnie strzelanie, a po nim ponownie na trasę, biatloniści rywalizowali na Polach Grunwaldu

Wpierw bieg, następnie strzelanie, a po nim ponownie na trasę, biatloniści rywalizowali na Polach Grunwaldu

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Przy okazji 7. Rejzy na Pola Grunwaldu amatorzy narciarstwa biegowego wzięli udział w Biatlonie Grunwaldzkim. Dla biegaczy była to rozgrzewka przed sobotnim 12. Zimowym Biegiem Sasinów, który rozegrany zostanie na Wzgórzach Dylewskich.
Frekwencja podczas biatlonu nie powalała na kolana. Ale uczestnicy sobie pobiegali i zaliczyli dystans około 10 kilometrów. Jednak chyba najbardziej zadowolone były dzieci, które mogły sobie potrenować strzelanie z łuków do tarcz. Dla najmłodszych na pewno była to frajda, nauka i zapoznanie się z historią.

Tymczasem dla uczestników start na biegówkach był okazją do rozruszania się przed biegiem Sasinów, który czekał ich dzień później w okolicach Wysokiej Wsi. Przerywnikiem w biegu, co jest normalne w rywalizacji biatlonowej, było strzelanie do celu. Jednak tym razem broń pneumatyczna została zastąpiona przez łuki. Warto było trafić w tarczę, bo każde pudło kosztowało 15 sekund karnych. W biatlonie równych sobie nie miał animator narciarstwa biegowego w gminie Ostróda Jacek Tracz, który z dość znaczną przewagą nad rywalami minął linię mety na 1. miejscu. Na 2. pozycji sklasyfikowany został Tomasz Pecka z Jasła. Zaś na najniższym stopniu podium stanął najmłodszy uczestnik Biatlonu Grunwaldzkiego Antoni Tracz.

A w sobotę (4 lutego) kolejne okazja do pobiegania na śniegu. O godz. 11 przy Rybakówce w Wysokiej Wsi ruszy 12. Zimowy Bieg Sasinów. Zapraszamy.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5